Od samego rana w Krakowie padał śnieg, co zachęciło mnie do szybkiego wyjazdu w góry ![]()
Trasę miałem upatrzoną już wcześniej – Beskid Wyspowy, a konkretniej pętla przez Mogielicę z Półrzeczek, a później jeśli starczy czasu jeszcze skok na Jasień.
Ostatecznie na Jasień przed zachodem nie zdążyłem, ale nic straconego – następnym razem wyjadę z samego rana ![]()
Mam nadzieję że kilka zdjęć i filmik zachęci was żeby jeszcze wyruszyć zimą w GÓRY!
Odcinek „na dziko” między Półrzeczkami a niebieskim szlakiem:
Niebieski szlak w sumie nie różnił się od fragmentu na dziko – musiałem go przecierać ![]()
Wieża na Mogielicy zamarzła ![]()
Pastele na niebie tuż przed zachodem słońca
Mała chatka obok szlaku chwilę po zachodzie słońca:








