Z rana szybka kawka, Daniel z dziećmi i Expresami poszedł po raz ostatni popływać w morzu, ja nas spakowałam i… w drogę!

Po drodze zajechaliśmy zwiedzić Grotta Gigante niedaleko Triestu. Jeśli jeszcze tam nie byliście – jest to obowiązkowy punkt programu.

Grotta Gigante jest jedną z największych jaskiń na świecie. Szczególną charakterystyką Grotta Gigante (Groty Olbrzymiej) jest jej rozległość, ze względu na którą w 1995 roku
została ona wpisana do Księgi Rekordów Guinness’a.  Jaskinia ma kształt elipsy o wymiarach: długość 167,6 m, szerokość 76,3 m i wysokość 98,5 m. Najniższy punkt jaskini znajduje się 120m pod poziomem morza (p.p.m.), podczas gdy my zwiedzając zejdziemy na głębokość 100m.

Znajdują się w niej niezliczone ilości wapiennych stalaktytów (zwisających z sufitu), stalagmitów (wznoszących się od spodu) oraz stalagnatów (powstających z ich połączenia).

Wnętrze jaskini urzeka bogactwem kolorów od jasnej czerwieni poprzez żółcie, brązy aż do bieli. Temperatura we wnętrzu jaskini przez cały rok wynosi 11 stopni Celsjusza (pamiętajcie więc o zabraniu polarów). Cała trasa przez jaskinię składa się z 500 schodów w dół i 500 schodów w górę.

Grota Gigante ze względu na swoją specyfikę jest miejscem szczególnych badań naukowych. Departament Nauk o Ziemii Uniwersytetu w Trieście zainstalował dwa wahadła geodezyjne. Dzięki nim można studiować i analizować ruchy skorupy ziemskiej będące odpowiednikiem pływów morskich. Spowodowane one są przyciąganiem księżyca i słońca, ciężarem zaśnieżenia Alp, poziomem rzek i wód podziemnych.

Ten jeden z największych na świecie instrumentów geodezyjnych zbudowany jest z długich
cienkich drutów stalowych podtrzymujących wahadła, ochraniane przez plastikowe osłony, dobrze widoczne w centrum groty. Instrument jest niezwykle wrażliwy, wzmacnia nagrywany sygnał ok. 40.000 razy. W 1963 roku została zainstalowana na dnie groty aparatura sejsmograficzna do rejestracji i studiów trzęsień ziemi.

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z oficjalną stroną Grotta Gigante i obejrzenia przepięknych, zapierających dech w piersiach zdjęć.

Wejścia do jaskini od października do marca – są o każdej pełnej godzinie (od 10:00 do 16:00), a od kwietnia do września co pół godziny (od 10:00 do 18:00)
Ceny trochę powalają z nóg… ale naprawdę warto!
Bilet dla dorosłych – 11 euro, studenci (do 26rż) oraz osoby starsze (po 65 rż) 0 9 euro, dzieci (od 6 do 16 lat) – 8 euro, dzieci poniżej 6 rż – gratis :)

Koordynaty: 45°42′33.18″N 13°45′49.79″E

 

Przez Słowenię do Kobaridu wybraliśmy drogę z pominięciem autostrad, dzięki temu jechaliśmy przepiękną, wąską, wijącą się po górach drogą z zapierającymi dech w piersiach widokami.

Po południu dojechaliśmy do maleńkiej miejscowości Podbela na kemping NADIŽA polecany przez moją koleżankę (dzięki Kantalupa!!!)

Kemping naprawdę dostosowany dla rodzin z dziećmi: super plac zabaw dla dzieci ze zjeżdżalniami, trampolinami, boisko do siatkówki, stoły do ping-ponga, boisko do kosza, bar, dobre piwo, internet w cenie ;) i… taki widok z namiotu:

Zaraz przy kempingu przepływa rzeka Nadiža – zimna „jak pierun”, ale da się spokojnie kąpać. w pierwszej chwili gdy się zanurzyłam skurczył mi się mózg z szoku… ale potem nie mogłam wyjść z wody – taka wspaniała.